Dział: PRASA

Dodano: Czerwiec 26, 2014

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Tygodnik Powszechny": przeprosiny Jacka Hugo-Badera mogą nie wystarczyć

Książki „Długi film o miłości...” Hugo-Badera (Wydawnictwo Znak) oraz „Broad Peak. Niebo i piekło” Dobrocha i Wilczyńskiego (Wydawnictwo Poznańskie) ukazały się w maju 2014 roku

Wystąpiliśmy w obronie dobrego obyczaju i praw autorskich, a nie po to, by wytaczać proces Jackowi Hugo-Baderowi. Ale nie wykluczam żadnego scenariusza. Słowo „przepraszam” może okazać się niewystarczające – mówi Piotr Mucharski, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego".

Tygodnik w ostatnim numerze zarzucił reporterowi "Gazety Wyborczej" plagiat. Jego książka "Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak" zawiera fragmenty łudząco podobne do fragmentów opublikowanego wcześniej reportażu współpracownika "TP" Bartka Dobrocha "Tryumf i dramat na Broad Peak".
- Zareagowaliśmy, bo splagiatowano tekst, który ukazał się na naszych łamach. To my złożyliśmy propozycję Wydawnictwu Poznańskiemu, żeby wydało książkę Bartka Dobrocha i Przemysława Wilczyńskiego, powstałą na podstawie tekstów o tragedii w Karakorum zamieszczonych w "Tygodniku Powszechnym" - mówi Piotr Mucharski.
Tekst w "Tygodniku Powszechnym" na temat plagiatu nie daje jednak szansy na odpowiedź reporterowi "GW". - Najpierw chcieliśmy zreferować sprawę. Hugo-Bader nie był elementem tego tekstu, ale na jego końcu zamieściliśmy prośbę do niego o odpowiedź. Obiecał nam, że ustosunkuje się do sprawy w następnym numerze – wyjaśnia Mucharski. Wyjawia też, że z wydawnictwa "Znak", które wydało książkę Hugo-Badera, przyszła odpowiedź: "to sprawa między autorami". Wydawnictwo nie odpowiedziało na pytania "Presserwisu".
Naczelny "TP" nie wie jeszcze, czego redakcja będzie domagać się od Hugo-Badera: - Opublikowaliśmy ten tekst w obronie dobrego obyczaju i praw autorskich, a nie po to, by wytaczać mu proces. Nie wiem jednak, czy słowo "przepraszam" wystarczy, wiele zależy od uzgodnień z Bartkiem Dobrochem - tłumaczy naczelny.
"Tygodnik Powszechny" nie pierwszy raz ma niedobre doświadczenia z Jackiem Hugo-Baderem. W 2013 roku jako uczestnik wyprawy poszukującej ciał zaginionych himalaistów Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego udzielił on tygodnikowi wywiadu. Powiedział w nim, że uczestnicy wyprawy kierowanej przez Jacka Berbekę, brata tragicznie zmarłego Macieja Berbeki, będą też chcieli podczas tej ekspedycji zdobyć Broad Peak. Gdy himalaiści ostro zaprotestowali przeciwko jego słowom, wysłał do "TP" oświadczenie: "Ponieważ te nieprawdziwe, a nawet kłamliwe informacje wiążą się z moim nazwiskiem, oświadczam, że absolutnie jedynym celem wyprawy jest odnalezienie i pochowanie ciał Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego. Wywiad (…) nie był przeze mnie autoryzowany, stąd zapewne te wspomniane przekłamania". Mariusz Kargul, dziennikarz "TP" przeprowadzający wywiad z Hugo-Baderem, oświadczył jednak na łamach, że wysłał mu go do autoryzacji. W czerwcu br. w portalu Dwutygodnik.com dziennikarz "GW" przyznał, że sprostowanie napisał za niego kolega i stąd te przekłamania. - Wypowiedź Hugo-Badera dla portalu Dwutygodnik.com wzmogła moją czujność – przyznaje Mucharski.
Podejrzenia plagiatu tekstu Dobrocha „w zakresie samej ich treści, jak i indywidualnych, autorskich idei i porównań zawartych w artykule” potwierdziła ekspertyza prawna zamówiona przez redakcję pisma. Książka Dobrocha i Wilczyńskiego "Broad Peak. Niebo i piekło" o tragedii polskich himalaistów na Broad Peak ukazała się w maju br., podobnie jak książka Hugo-Badera, który nie chce komentować sprawy. - Jeśli się do niej odniosę, o czym zresztą jeszcze nie zdecydowałem, to zrobię to w "Tygodniku Powszechnym" – powiedział "Presserwisowi".

(MW, 26.06.2014)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.